Najzwyklejsze w Equestrii miasto. xD

Trwa słoneczny dzień . Emma wyszła na spacer . Zagapiła się na jednego przystojnego kuca i potknęła się . Na szczęście akurat koło niej przechodził Diver i pomógł jej wstać . Przywitała się więc - Cześć ! Dzięki .

D: Nie ma za co...

LuckyWay przechodziła nie daleko.

Zielarka kupowała zioła, dziwiła ją cena, więc dokładnie badała jakość ziół. W końcu ruszyła dalej przechodząc koło Emmy i Diviera. Upada jej wtedy koszyk, a składniki do eliksiru wszędzie się rozsypują. Kucyki widząc, że to zielarka, uciekają. Zbiera się do podnoszenia.
D: Ale ze mnie niezdara.

LuckyWay nie zwracała uwagi na zielarkę. Wręcz dziwiła się że wszyscy uciekli.

D: *przygląda się*

LuckyWay spojrzała po chwili zaciekawiona na zielarkę.

* nie może pozbierać ziół* Ech, coż do cholery? * nie wygląda na zielarkę, jest bardzo młodym pegazem, mogłaby nawet zostać modelką*

*ciągle przyglądał się klaczce, jeszcze jej nigdy nie widział*

* burczy pod nosem, nikt jej nie pomaga, czyżby też się jej bali?*

*odwraca się i zauważa LuckyWay'a spokojnie stojącego obok zielarki* Lucky , co ty wyprawiasz ?! *nagle ujrzała niezwykle młodą , miłą oraz przyjazną twarz zielarki* *zaczerwieniła się ze wstydu i podbiegła do niej* Przepraszam cię ! Nie chciałam ... *speszyła się niczym Fluttershy i unikając kontaktu wzrokowego pomogła jej wyzbierać zioła*

* odwraca się, można by pomyśleć, że jest zbyt młoda na zielarkę, do tego jej styl ubierania i czesania...* Khym, można wiedzieć za co?...

D: *podchodzi do klaczek i pomaga uzbierać Dawn zioła, po czym podaje je Dawn*

E ... y ... ja ... no ... za to , że uciekłam zamiast ci pomóc *mega rumieniec*

Dziękuję. * wkłada je do koszyka, staje w miejscu i myśli*

D: no... nie ma za co... *uśmiecha się*

Hmm... nie uciekacie przede mną? *zdziwienie*

Jesteś bardzo miłym kucem ... wyczytałam to z twego umysłu ... *poważna mina*

Doprawdy? * można by rzec, że wzięła to za sarkazm, ale po chwili uśmiecha się lekko* Dawn. *wyciąga kopyto*

*uśmiecha się nieśmiało i wyciąga kopytko* Emma .

Miło mi. * rozgląda się* Ach, te kucyki... wszystkiego się boją...

// w jaki sposób Dawn jest w dwóch miejscach na raz? o-o //

// Ach, sorry, zaraz się przenosze do domku * rypie się w łeb, nie zrozumiała regulaminu*//
* powoli odchodzi* Lecę zbierać zioła...

Mogę ci pomóc ! *uśmiecha się już trochę śmielej*

No to chodź. *leci zbierać zioła w lesie Everfree*

*biegnie za nią*

// jestem już w lesie Everfree//

LuckyWay pobiegła za Emmą i Dawn.